Wielu z was zapewne od początku wydania gry wyczuło różnicę w korzystaniu z Carriera w SC2 i w Brood War. Decyzje Blizzarda wydawały się uniemożliwiać efektywne korzystanie z tej jednostki w takim stopniu, jaki zapewniał nam pierwszy StarCraft. Dlatego też, trochę przy okazji przywrócenia Carriera w Heart of the Swarm, a trochę w związku z zarzutami firmy, iż sami gracze nie są w stanie wymyślić poprawek, umożliwiających szersze korzystanie z tej charakterystycznej jednostki, NoNy nagrał ten filmik:
Jest to głównie porównanie różnic w microwaniu Carrierem w obu grach, ale daje także sporo do myślenia jeśli chodzi o usprawnienia w kolejnych patchach. W Brood War Carrier dawał sporą przewagę, jeśli tylko gracz opanował w dostatecznym stopniu kontrolę tej jednostki - trochę bardziej przydatną w PvT, niż PvZ, ale jednak Carrier zawsze był gdzieś obecny, podczas gdy w SC2 na początku jednostka ta nie wykorzystywana była prawie w ogóle, później pojawiając się jako obstawa Mothershipa - nadal nie udawało się jednak "wycisnąć" z niej tyle, ile w poprzedniej odsłonie gry. Dlatego też miejmy nadzieję, iż Blizzard przyjrzy się uwagom NoNy'ego i spróbuje przywrócić nam Carriera w starym kształcie.
Drugą informacją, przewijającą się przez fora battle.net, jest wiadomość od developerów, że nie planuje się w najbliższym czasie poważniejszych poprawek w balansie Wings of Liberty - priorytetem pozostaje balansowanie bety i kontrola nowych jednostek. Dobrze jednak wiedzieć, że Blizzard nie zapomina o podstawowej wersji SC2 i wciąż możemy liczyć na nowe patche.
Efekty przyspieszenia lub spowolnienia prędkości broni wyświetlają się w prawidłowych kolorach tekstowych
Triggery zmieniające właścicieli protosskich budynków nie powodują już odcinania zasilania od struktur
Bogate złoża Vespenu dają teraz 6 jednostek gazu zamiast 8
Naprawiono błąd podczas wyświetlania menu ładowania zapisanej gry
Wyświetlane FPS są teraz bardziej stabilne
Naprawiono problem z: wyświetlaniem cienia Hyperiona w głównym menu, zwiększaniem lub zmniejszaniem ilości składowanych przedmiotów, wyświetlaniem bonusów do obrażeń tarcz, jeśli czas trwania efektu wynosił zero.
Battle.net
BattleTagi zapełniają teraz miejsce sekcji real name w przypadku znajomych szukanych po BattleTag
Wiadomości wysyłane do założonej drużyny (party), wysyłane są jako whisper do graczy, którzy są aktualnie w trakcie rozgrywki
Ilość wolnych i wykorzystanych zakładek Arcade jest już poprawnie wyświetlana
Ponowne publikowanie mapy jako Arcade, bez zmiany nazwy, nie powoduje już wgrania mapy w złej sekcji
Format daty wyświetlany jest prawidłowo, w zależności od regionu
Wyśrodkowano ikonę ligi, w której znajduje się gracz
Naprawiono problem z: przyciskiem "pokaż więcej" przy przełączaniu się między zakładkami utworzenia i dołączenia do gry, z zawieszaniem się klienta przy logowaniu z edycji startowej
Rasy:
Zerg:
Jednostki morfujące się, nie mogą już utknąć w kokonie, jeśli znajdują się pod Hatchery
Mac:
Tekstury zestawu Mar Sara wyświetlają się już prawidłowo
Zoptymalizowano zużycie CPU przy strumieniowaniu danych
Naprawiono błąd z wyświetlaniem znaków specjalnych w niektórych wersjach językowych klienta
Na profilu facebookowym, oraz na teamliquid pojawiła się dziś wzmianka o możliwym nowym patchu do Heart of the Swarm. O ile topic na forum battle.net został usunięty, o tyle tl.net nadal posiada przeklejone wpisy, a wśród nich naprawdę poważne zmiany:
Carrier powraca
Usunięto Warhounda
Oracle tarci zdolność Preordain, a zyskuje Phase Shield, która chroni jednostki przed efektami zdolności - Fungal, Neural Parasite, EMP (ale tylko przed odkrycie cloakowanych jednostek, damage tarcz pozostaje), Concussive Shells, itp.
Tempest zyskuje bonus obrażeń do massive i zasięg na stałe ustalony jest na 15 zamiast 22
Zasięg Locustów Swarm Hosta zmniejszony z 3 na 2
Jak widzicie, zmiany mogłyby być drastyczne. Pytanie tylko czemu Blizzard usunął wpis ze swojego forum? Miejmy nadzieję, że wkrótce wszystko zostanie wyjaśnione, ponieważ patch tego typu nie przejdzie bez echa wśród graczy.
Po burzy, jaka przetoczyła się przez fora w związku z uwagami, podniesionymi przez byłego już gracza MoW, Fuzera, doczekaliśmy się jednolitego i składnego oświadczenia, wydanego przez MoW. Całą treść znajdziecie TUTAJ. W telegraficznym skrócie:
Ministry of Win przyznaje się do wielu błędów
Fuzer miał możliwość zmiany warunków kontraktu, ale zaczął przedłużać cały proces
Gracze nie są zobligowani do 150h miesięcznie streamowania, każdy przypadek jest negocjowany oddzielnie
Ministry of Win nie zabrania swoim podopiecznym przyłączania się do innych drużyn lub domów treningowych
Takie postawienie sprawy nareszcie rzuca więcej światła na zamieszanie i szkoda tylko, że oświadczenie pojawiło się tak późno - szybsze zredagowanie tego typu tekstu na pewno zmniejszyłoby szkody wizerunkowe, których niewątpliwie MoW dziś doznał. Oby obie strony wyciągnęły wnioski z tego konfliktu i nie powtarzały starych błędów.
Problemy w Ministry of WinProblemy w Ministry of Win
Niewiele do tej pory pisaliśmy o polskim progaming housie Ministry of Win. W świetle ostatnich wydarzeń, wypada jednak zwrócić uwagę na kłopoty wizerunkowe, których obecnie dom treningowy doświadcza.
Wszystko zaczęło się od zwolnienia Fuzera z odmową zwrócenia pieniędzy za niewykorzystany pobyt oraz niepodpisanie kontraktu. Okazuje się jednak, że w relacji Fuzera, warunki w MoW odbiegały nieco od tego, co było obiecywane. Fuzer zarzuca przede wszystkim brak rozpisanego planu dnia, jakość posiłków poniżej oczekiwań (jeden ciepły posiłek w ciągu dnia) oraz hałas w nocy (kierownictwo MoW miało rzekomo wracać późno w nocy oraz nad ranem z imprez), ostatnim zarzutem jest pobieranie przez MoW części zysków ze streamów graczy (obligatoryjne 150h miesięcznie).
Sprawa wygląda tym poważniej, że kontrakt podobno zawiera bardzo nieprzyjemne dla graczy zapisy - w tym m.in. zakaz zakładania oraz pracy jako trener/manager w innych prohousie przez kolejne 10 lat.
Z drugiej strony, MoW stwierdza, że Fuzer nie stosował się do zasad panujących w domu. Wielokrotnie upominano go w sprawie m.in. porządku w pokoju i zachowania. Ponadto z rozmów na skype wynika, że zaoferowano Fuzerowi zwrot części kosztów, ten jednak odmówił. TUTAJ znajdziecie historię z punktu widzenia MoW.
Na stronie teamu Evil Geniuses pojawiło się wideo, w którym iNcontrol próbuje dociec prawdy na temat tzw. klątwy EG. Jest to znana przypadłość, objawiająca się znaczącym spadkiem formy u zawodników, podpisujących kontrakt z tytułowym teamem. Kto za tym stoi? Kto jeszcze padnie ofiarą EG? Obejrzyjcie filmik, a wszystko stanie się jasne.