Rozkaz ewakuacji zbędnego personelu cywilnego po początkowym ataku wydała major i Brach postąpiłby tak samo, ale i tak czuł niesmak. Pierwsza fala, która przybyła przed księżycowym wschodem słońca, wzięła ich z zaskoczenia. Nie powinno się tak stać. Po co stacja ostrzegawcza, skoro nie potrafi nawet wykryć ataku na siebie? Niestety nie wykryła i w ciągu pierwszych dziesięciu minut zginęła jedna czwarta mieszkańców. Ocaleli uciekli, zostawiając tylko jeden prom, przez co kilkuset marines musiało powstrzymać inwazję zergów aż do przybycia znajdującego się najbliżej okrętu klasy niszczyciel...
Wszystkie wcześniejsze opowiadania znajdziecie po prawej stronie w dziale Opowiadania.
Źródło: Battle.net
Opowiadanie: Wersja WWW | Wersja PDF |